Jak firma Coyote pomogła przetransportować wyjątkowe dzieło sztuki współczesnej z Holandii do Irlandii Północnej

BPF_20240607-0012

Współpraca między Belfast Photo Festival i Coyote opierała się na wiedzy i wzajemnym zrozumieniu. (…) Współpraca z zespołem sprzedaży i zespołem celnym Coyote przebiegała znakomicie. Toby Smith, dyrektor ds. rozwoju i pozyskiwania funduszy na Belfast Photo Festival.

Podstawowe fakty o załadowcy:

  • Organizacja charytatywna organizująca coroczny festiwal fotograficzny w Belfaście

Wyzwanie:

  • Terminowy i bezpieczny transport instalacji artystycznej zawierającej sprzęt komputerowy i elektroniczny z Holandii do Wielkiej Brytanii (Irlandia Północna).

Usługi Coyote:

Transport dzieł sztuki wymaga nie tylko zapewnienia punktualności dostaw, zwłaszcza przy rygorystycznych terminach, ale także zagwarantowania, że w trakcie przewozu nie dojdzie do żadnych uszkodzeń. Stanowi to duże wyzwanie dla dostawców usług logistycznych, którzy zdobywają cenne doświadczenie w obsłudze przedmiotów unikalnych, o dużej wartości, zarówno pod względem finansowym, jak i artystycznym.

W Coyote Logistics stanęliśmy przed tak wymagającym zadaniem w czerwcu 2024 r., kiedy zostaliśmy wybrani do transportu instalacji artystycznej Smile AI autorstwa Matthiasa Oostrika, artysty technologicznego działającego na styku sztuki cyfrowej, instalacji, filmu i architektury.

Smile AI można było oglądać podczas 10. edycji Belfast Photo Festival (7–23 czerwca 2024). Operacja dostawy tego dzieła wymagała od nas zorganizowania transportu z Amsterdamu do Belfastu w Irlandii Północnej i załatwienia wszelkich formalności związanych z tą wysyłką.

Matthias Oostrik oraz Toby Smith, dyrektor ds. rozwoju i pozyskiwania funduszy w Belfast Photo Festival, zechcieli podzielić się z nami swoimi doświadczeniami ze współpracy z Coyote Logistics.

Coyote: Jak do tej pory podoba Ci się Belfast Photo Festival i jego atmosfera?

Matthias: Jednocześnie może tu wejść około 150 osób, ponieważ to bardzo stary budynek. Sala przez cały czas była wypełniona po brzegi ludźmi. Odwiedzającym chyba się podoba, bo jest dużo śmiechu. Więc tak, atmosfera jest bardzo dobra. To piękne miejsce do prezentowania mojej pracy.

BPF_20240607-0010

Coyote: Co zainspirowało cię do tworzenia instalacji łączących sztukę i technologię?

Matthias: Cóż, chodzi o to, że bardzo interesuję się technologią i jestem też programistą. Bardzo zależy mi na tym, aby publiczność stanowiła część moich dzieł. Podchodzę do tego bardzo technologicznie. Od dawna używam AI. Wtedy nie była tak określana;nazywano ją uczeniem maszynowym.

Szczególnie staram się badać moją publiczność, staram się zrozumieć za pomocą technologii, gdzie widzowie patrzą, jak patrzą, jak się zachowują, i uczynić to częścią moich instalacji. Do tego wykorzystywałem dużo grafiki komputerowej. A potem, jakoś półtora roku temu, ruszyła lawina generatywnego AI.

O AI myślałem: „OK, to jest moda i wiele obietnic nie stanie się rzeczywistością, ale to naprawdę interesująca technologia”. Potem po prostu zacząłem się z tym bawić i próbować sprawdzić, jak mogę połączyć AI z moją publicznością. Cóż, oto i rezultat, ale to wciąż trwający proces. Technologia generowania obrazów, w użyciu już od kilku lat, jest stale ulepszana. Na przykład sposób, w jaki teraz AI potrafi szybko zeskanować istniejącą twarz i stworzyć nową, która jest tak podobna do oryginalnej to dosyć świeże rozwiązanie.

Po prostu patrzę, co jest dostępne i jak mogę to faktycznie wykorzystać, aby opowiedzieć historię mojej publiczności, wywołując śmiech u widzów, ale czasem również i niepokój. Tam jest wiele warstw. Nie chodzi w tym o to, że chcę ostrzegać świat przed AI.

Chcę pokazać, co można z nią zrobić, a czego nie, gdzie są pułapki i sprawić, by cały proces sztucznej inteligencji był nieco bardziej przejrzysty dla odbiorców sztuki lub technologii.

Coyote: Czy twój projekt Smile AI jest komentarzem na temat rozwoju i rosnącej inwazyjności sztucznej inteligencji w naszym życiu. Czy uważasz, że żyjemy już w dystopii?

Matthias: Myślę, że są teraz znacznie gorsze rzeczy na świecie niż sztuczna inteligencja. AI może być bardzo korzystna dla procesu twórczego, choć będą pewne zmiany. Sztuczna inteligencja prawdopodobnie sprawi, że niektóre zawody staną się mniej potrzebne. Wiele rzeczy, które kiedyś wymagały zespołu ludzi, teraz można wykonać szybko dzięki AI. W moim przypadku i tak nie było mnie stać na taki zespół, więc teraz mogę sam zrobić coś, czego wcześniej nie mogłem. Nadal wymaga to dużego udziału człowieka, aby rezultat był przyjemny dla odbiorców.

Obecne generacje sztucznej inteligencji są bardzo dobre w niektórych zadaniach, ale w żadnym wypadku nie są to ogólne AI. Najlepszy sposób, w jaki je opisano, to statystyki na sterydach. Wszystkie te statystyki są bardzo interesujące i można z nimi wiele zdziałać, ale nie obawiam się, że w końcu nas zabiją.

Nie mam powodu, by zakładać, że cała ta sprawa z osobliwością, w której sztuczna inteligencja staje się mądrzejsza od nas, ma obecnie miejsce. Może istnieją jakieś nowe technologie, o których nie wiem, ale z obecną AI, którą mamy…Nie, nie musimy się obawiać, że sztuczna inteligencja pozbawi nas życia.

BPF_20240606-5164

Coyote: Jakie trudności lub wyzwania logistyczne napotkaliście podczas organizowania poprzednich edycji Belfast Photo Festival?

Toby: To już 10. edycja Belfast Photo Festival. Z dumą określamy go mianem międzynarodowego festiwalu fotograficznego, ponieważ cieszymy się reputacją imprezy prezentującej współczesną fotografię i dzieła sztuki spoza Irlandii, a nawet Europy. Z okazji jubileuszowej edycji postanowiliśmy stworzyć bardziej immersyjne instalacje w zabytkowych budynkach w całym mieście. Zamiast po prostu kupować lub drukować fotografie, musieliśmy sprowadzić znacznie bardziej złożone dzieła i niestandardowe instalacje elektroniczne z zagranicy na długo przed startem festiwalu. Dzieła, które musieliśmy ściągnąć do Irlandii Północnej, były zatem cięższe i bardziej skomplikowane.

Coyote: Mieliśmy przyjemność pomóc w organizacji transportu instalacji Matthiasa z Amsterdamu do Belfastu. Jak oceniasz współpracę z Coyote przy tym projekcie?

Toby: Po pierwsze, Belfast Photo Festival jest organizacją non-profit, dlatego jesteśmy zobowiązani zapewnić naszym interesariuszom najlepszy stosunek jakości do ceny w zakresie wszystkich zlecanych przez nas usług. Pracując z twórcą instalacji, mamy do czynienia z unikalnym dziełem sztuki, którego nie da się łatwo odtworzyć ani precyzyjnie wycenić.

Musieliśmy więc znaleźć partnera logistycznego, któremu mogliśmy zaufać, który był konkurencyjny cenowo, ale jednocześnie świadomy, że to, co będzie przewożone z Amsterdamu do Belfastu, wymaga traktowania z największą ostrożnością. To nie była zwyczajna wysyłka z magazynu.

Coyote: Czy mógłbyś opowiedzieć nam trochę o tym, jak wyglądała współpraca z Coyote?

Toby: Współpraca między Belfast Photo Festival a Coyote opierała się na wiedzy i wzajemnym zrozumieniu. Obecna sytuacja importowo-eksportowa w Irlandii Północnej – w kontekście jej relacji zarówno z Wielką Brytanią, jak i Europą – jest dość skomplikowana. Dodatkowo, specyfika transportu dzieł sztuki wprowadzała kolejną warstwę złożoności. Prawidłowe przeprowadzenie procesu z naszym statusem NIRU pozwalało na uniknięcie części opłat celnych, eksportowych i VAT.

Dzieło sztuki jest zarówno przedmiotem tymczasowego eksportu, jak i eksportu dla instytucji kulturalnej oraz do publicznej prezentacji. Współpraca z zespołami sprzedaży Coyote i zespołem celnym przebiegała znakomicie, więc mieliśmy pewność, że obie strony zrozumiały i wykazały wyjątkowy charakter przesyłki na fakturze handlowej. Prace Matthiasa są jednocześnie dziełami sztuki, ale zawierają także wiele złożonych komponentów elektronicznych, które są demontowane na czas transportu. Ponieważ festiwal jest wydarzeniem publicznym, obowiązywał nas ścisły i nieprzesuwalny termin dostawy. Na szczęście udało nam się prawidłowo ustalić status VAT i opłat celnych, co pozwoliło uniknąć opóźnień w transporcie. Uważam, że stworzyliśmy naprawdę dobry zespół, łącząc te wszystkie elementy, aby zadbać o to, że przesyłka Matthiasa dotrze na czas i w dobrym stanie.

BPF_20240606-5267

Coyote: Czy był jakiś aspekt naszej współpracy, który szczególnie się wyróżniał?

Toby:

Wśród rzeczy, które naprawdę mi się podobały we współpracy, muszę wymienić chęć uczenia się i rozwiązywania problemów związanych ze statusem importu i eksportu. Na nasze zapytania szybko odpowiadano, kontaktując się z agentami celnymi i przekazując nam odpowiedzi.

W razie potrzeby wyraźnie wskazywano mi również podmioty trzecie, takie jak Holenderska Izba Handlowa, gdzie konieczne było uzyskanie niezbędnych dokumentów.

Proces przebiegał tak szybko, jak tylko byłem w stanie odpowiadać na pytania. Było to ważne, zwłaszcza w kontekście terminów festiwalowych. Czułem, że mój partner logistyczny ma wszystko pod kontrolą. Lubię, gdy firmy, z którymi współpracuję, są proaktywne i przypominają mi o wszystkim, co muszę zrobić z mojej strony, a właśnie takie podejście znalazłem w Coyote.

Międzynarodowy transport i eksport nie są najbardziej ekscytującymi tematami dla wielu osób. To bardzo techniczny i biurokratyczny proces. W tym kontekście naprawdę doceniłem przestrzeń dla ludzkiej strony tego procesu –szczególnie, gdy jako klient popełniałem błędy. Miło wiedzieć, że pracuję w warunkach, w których moje błędy mogą być korygowane bez konsekwencji.

Coyote: Czy chciałbyś dodać coś jeszcze?

Toby:

Jednym z innych aspektów transportu międzynarodowego jest liczba różnych ekspertów zaangażowanych w ten proces. Dla mnie naprawdę ważne było to, że miałem jedną osobę kontaktową, która przeprowadziła mnie zarówno przez procedury importu i eksportu, jak i formalności, a także proces sprzedaży.

Nadawało to wyjątkowy i osobisty charakter całemu procesowi współpracy, dlatego chcę bardzo podziękować Bryony (Hunt, EU Business Development Executive) za bycie tą niesamowitą osobą w Coyote.

Coyote: Matthias, Toby dziękujemy za poświęcony czas.

Firma Coyote Logistics miała również przyjemność być jednym ze sponsorów wystawy Smile AI Matthiasa Oostrika podczas 10. edycji Belfast Photo Festival.

Wszystkie zdjęcia dzięki uprzejmości Belfast Photo Festival