Najsłynniejsza reklama telewizyjna z ciężarówkami w rolach głównych

coyote-cocacola-spot

Czy reklama telewizyjna może stać się symbolem Gwiazdki? Do tego taka, w której pierwsze skrzypce grają ciężarówki? Od 1995 roku odpowiedź na to pytanie brzmi: „tak”.

Coca-Cola, na rynku obecna od końca XIX wieku (na początku dostępna jedynie na receptę!), to bez dwóch zdań najsłynniejszy napój gazowany na świecie. Jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku marketerzy firmy próbowali zwiększyć jej sprzedaż także w okresie zimowym (napoje chłodzące nie bardzo kojarzą się z okresem w roku, gdy za oknem leży śnieg). Rezultat? Znany nam dziś wszystkim wizerunek świętego Mikołaja jako jowialnego, siwego brodacza z brzuszkiem, ubranego w czerwony strój. Wykreowany przez artystę Haddona Sundblooma na zlecenie The Coca-Cola Company obraz Mikołaja wyparł ze zbiorowej świadomości tradycyjne przedstawienie tej postaci jako chrześcijańskiego biskupa (bo właśnie nim był historyczny święty) do tego stopnia, że dziś ukazywany jest w ten sposób w zasadzie wszędzie – także w filmach, książkach czy reklamach, które z Coca-Colą nie mają już nic wspólnego.

Legendarna reklama Coca-Coli z ciężarówkami

Przeskakujemy o kilka dekad do przodu. Jest rok 1995 i kierownictwo Coca-Coli chce na nowo rozkręcić kampanię sprzedażową na okres gwiazdkowy. Nowe spoty mają w sobie łączyć tradycję z nowoczesnością. Przygotowania kampanii podejmuje się agencja marketingowa W.B. Doner, która opracowuje koncept, w którym ciężarówki zagrają główną rolę.

Oczywiście, nie jest tak, że to była pierwsza w historii reklama telewizyjna, w której ważny element stanowiły ciężarówki. Warto chociażby wspomnieć serię spotów, którą w latach 70. przygotowała agencja Bozell dla producenta chleba Old Home. Historia uczucia między kierowcą trucka C.W. McCalla a kelnerką z przydrożnej kawiarni imieniem Mavis, ukazana w reklamówkach, stała się bardzo popularna oraz rozpoczęła muzyczną karierę Williama Dale’a Friesa Jr., copywritera odpowiedzialnego za te spoty. Napisał do nich piosenki i sam je zaśpiewał, aby potem – gdy okazały się hitami – porzucić karierę w marketingu i zostać gwiazdą country (jeden z jego numerów zainspirował kultowy film „Konwój”). Ale wróćmy do Coca-Coli.
Marketerzy z W.B. Doner zaproponowali spot, w którym do zasypanego śniegiem amerykańskiego miasteczka wjedzie konwój ciężarówek Coca-Coli, oświetlonych tysiącami świątecznych lampek. Gdy ciężarówki mijają drzewa w lesie i kolejne budynki, te nagle magicznie także rozbłyskują blaskiem światełek. A na twarzach dzieci i dorosłych maluje się zachwyt i świąteczna radość. A wszystko to w rytm prostego, ale wpadającego w ucho muzycznego dżingla ze słowami „Holidays Are Coming”.

Przy produkcji spotu wykorzystano trzy ciągniki siodłowe Freightliner z naczepami, pomalowane na czerwony kolor, z wielkim logo Coca-Coli na naczepach. Każda z nich została udekorowana 30 tysiącami żarówek. Ale chwila? Jak to trzy? Przecież konwój świątecznych ciężarówek na ekranie liczył setki pojazdów! W sukurs twórcom spotu przyszła najnowocześniejsza (wtedy) technika kreacji filmowych efektów specjalnych. Agencja Doner i Coca-Cola współpracowali przy produkcji ze specjalistami z Industrial Light &Magic, założonego przez George’a Lucasa studia FX, odpowiedzialnego za efekty specjalne do „Gwiezdnych wojen”, „Indiany Jonesa”, „Parku Jurajskiego” i dziesiątek innych hollywoodzkich hitów. To ludzie z ILM wygenerowali komputerowo pozostałe ciężarówki i rozbłyskujące lampkami zimowe krajobrazy.

Legenda popkultury

W kolejnych latach Coca-Cola zaczęła wykorzystywać ten spot także w kampaniach świątecznych emitowanych w innych państwach, także w Europie. Co więcej, marketerzy firmy postanowili ożywić telewizyjną magię i przygotowali prawdziwe konwoje czerwonych ciężarówek ze światełkami, które odwiedzały kolejne miasta w USA, a później także w Europie, promując najsłynniejszy gazowany napój.

W 2001 roku wokalistka Melanie Thornton (znana z eurodance’owej grupy La Bouche) nagrała pełną wersję piosenki bazującej na dżinglu z reklamy. „Wonderful Dream (Holidays Are Coming)” dołączyła do grona ponadczasowych hitów gwiazdkowych, ale Melanie Thornton niestety nie doczekała jej sukcesu – dwa dni przed premierą singla zginęła w katastrofie lotniczej.
Po prawie 30 latach od premiery świąteczna reklama Coca-Coli z ciężarówkami to legenda nie tylko marketingu, ale także po prostu popkultury. Nie dziwi więc, że nowa wersja spotu, którą Coca-Cola wypuściła w tym roku, w całości wygenerowana przez AI, wywołała liczne głosy oburzenia w Internecie.

Fot.: DALL-E